poniedziałek, 24 sierpnia 2009

Zamykamy oczka


Gdzieś usłyszałem, że „Kto rano wstaje temu Pan Bóg daje”. Niestety nie dosłyszałem co ( mam nadzieję, że plejstejszyn). Przystąpiłem więc do działania i od pewnego czasu wstaję regularnie o 600. Duzi też oczywiście wstają ze mną – ale mają miny – i zaczyna się nowy dzień: Jedzonko, kupka, pieluszka, albo odwrotnie a potem tok szoł z moimi miśkami i generalnie jest fajnie. Starym jednak jak zawsze coś nie pasuje  więc ostatnio zgred wymyślił nową debilną grę. Debilną bo zawsze przegrywam. Gra nazywa się „zamykamy oczka” po krótce polega na tym, że zawodnicy kładą się koło siebie na łóżku i zamykają oczka kto wytrzyma dłużej wygrywa. Ostatnio wytrzymałem do  1000 ale stary i tak był lepszy o 15 minut – głupia gra – a plejstejszyn nadal nie ma chyba ktoś tu mną manipuluje

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz